ProjektyUstaw / Ustawy-o-PIT

918 stars 44 forks source link

Opłacanie podatków. Ulga dla młodych #108

Closed marijuanaa closed 1 year ago

marijuanaa commented 1 year ago

Dzień dobry. Chciałabym poruszyć dwie kwestie, które powinny się pojawić.

  1. Dlaczego pracodawca (kimkolwiek by nie był) ma opłacać podatki za podatnika? Pracodawca powinień przelać zarobioną kwote brutto pracownikowi na konto, a to pracownik powinien uregulować obowiązek podatkowy. Po co pracodawcy gromadzić stosy papierów o pracownikach etc. Każdy powinien sam odpowiadać za dopełnienie obowiązku podatkowego. Pracownicy to dorośli ludzie i nie muszą byc trzymani za rękę przez pracodawce. Każdy kolejny podatek, ktorzy rząd chciałby wprowadzić, bylby dokladnie przemyślany.
  2. Ulga dla młodych do 26r ż. powinna być bez granicy wiekowej dla osób uczących się na studiach jednolitych magisterskich. Przykład? Na kierunek lekarski rekrutują się osoby, które już mają zawód (np. są diagnostami laboratoryjnymi, pielęgniarkami, ratownikami itd), więc gro z nich ma już ukończone 26lat. Idą codziennie na studia od 7 do 14 (zajecia kliniczne), pozniej ida do pracy od 15 i wracają do domu późną nocą. Cięzko pracują i uczą się, a zarabiają mniej, bo jakaś cyferka w Peselu tak zadecydowala. Inny przyklad: w krajach zachodnich bardzo często ludzie po maturze robią rok/dwa przerwy na prace/zwiedzanie/określenie dalszej drogi. Idąc na studia lekarskie w wieku 23lat, to z ulgi będą mogli skorzystać tylko 3 lata. Rozumiem, ze pierwotnie ustawodawca chciał wykluczyć nie placenia podatkow przez studiowanie (mielibyśmy najwiecej magistrow na swiecie), ale są kierunki studiów, które ze względu na swą specyfikę należy wykluczyć z granicy wiekowej. Studia, ktore mam na mysli, to: lekarski (stacjonarne i niestacjonarne), analityka medyczna, farmacja (stacjonarne)
Lasoty commented 1 year ago

Ad.1 Ja się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Dlaczego jako pracownik mam się jeszcze przejmować podatkami? Pracuję, dostaję wynagrodzenie, raz w roku elektronicznie dostaję PIT do opłacenia/zwrotu i koniec. Nie chce utrudniać sobie życia comiesięcznym myśleniem o podatkach. Skoro pracodawca ma księgowość i odpowiednie narzędzia, niech pracodawca to robi. Ja wolę skupić się na pracy.

macwojs commented 1 year ago

Ad. 1 Zgadzam się z @Lasoty Ad. 2 Dlaczego ktoś ma mieć dłuższą ulgę, bo zrobił sobie przerwę na balowanie? Albo poszedł najpierw do pracy, a jak mu się nie spodobało to idzie dalej na studia. Równie dobrze można zaczynać studia medyczne od nowa i nigdy ich nie kończyć. Wydaje mi się, że granica 26 lat pozwala na ukończenie każdych studiów pod warunkiem pójścia na nie zaraz po maturze. Inna kwestia, że to jest ulga dla młodych, żeby było łatwiej zaleźć pierwszą pracę, a nie dla osób uczących się, więc aspekt studiów można w ogóle wykluczyć.

marijuanaa commented 1 year ago

@Lasoty A dlaczego pracodawca ma sie martwic ### Twoimi podatkami? Dlaczego on ma sobie utrudniać życie w Twoim imieniu? Wiadomo, ze wygodniej na kogoś przerzucić odpowiedzialność i robote, a inne argumenty? @macwojs jest to ulga dla młodych, uczących się. Więc albo aspekt uczenia wykluczmy, albo go urealnijmy. Studia jednolite magisterskie różnią się znacznie od studiów 1 i 2 stopnia. Udawanie, że nie ma różnic, nie sprawi, ze różnice znikną. Na studiach 1 stopnia już po 3 latach można pracować w zawodzie, a w wielu przypadkach nawet w trakcie ich trwania. Zawody regulowane nie mają takich przywilejów i w trakcie studiów nabierają doświadczenia poza branżą. Miesieczne praktyki zawodowe robią za darmo, a w sumie dopłacają, bo często dochodzi do tego wynajem mieszkania - na innych studiach za praktyki dostaje się pieniądze. Nikt tego jakoś nie dostrzega, że miesiąc pracuje się prawie, jak normalny pracownik, tyle, ze za free, bez głupiej butelki wody i jeszcze pod presją, ze przelozony nie podpisze karty praktyk (i rok niezaliczony). Nie mówiąc już o odpowiednim ubiorze, pralni itd. Nikt nie skanduje, ze to nie fair. Te studia mają inną specyfikę i idą na nie ludzie w różnym wieku. Zapewniam Cię, że studiowanie medycznych kierunku po x razy, dla nie płacenia podatku, to najgłupsza rzecz jaką można wymyślić. Jakie kokosy mozesz zarobić będąc codziennie od 7 do 14 niedyspozycyjny, a często pare razy w miesiącu w godzinach popołudniowych. 4k netto? 5k? Wow, serio, zaj*** pomysł. Fortune można zbić. Są statystki ile procent studentow kierunków medycznych pracuje i studiuje jednocześnie. Jak myślisz, ile to procent? Skoro dalsze ksztakcenie realnie uniemożliwia normalną pracę, to powinno być to objęte ulgą dla młodych. Lepiej w tą strone, niż żeby byli na utrzymaniu rodziców, czy chodzili po zasiłki.

macwojs commented 1 year ago

To nie jest ulga dla uczących się. Nie musisz się uczyć, aby z niej korzystać.

Nie na każdych studiach możesz pracować w trakcie, czy po pierwszym stopniu. Ludzie często pracują dorywczo na kasie itp. Również praktyki nie są płatne. Student wręcz podpisuje umowę trójstronną z uczelnią i pracodawcą na bezpłatne praktyki. Fakt, często są płatne, ale to nie jest zasada.

Patrzysz na inne studia przez pryzmat głównie IT, a na studia medyczne jako te najtrudniejsze, którym należy się specjalne traktowanie. Możesz pójść na studnia medyczne zaraz po maturze i skończysz je przed 26 urodzinami, skorzystasz z ulgi i wszystko będzie cacy. Chcesz najpierw ponabierać innych doświadczeń to zapraszamy, ale ulga jest do wieku, a nie uzależniona od nauki. Ja studiuję teraz jako doktorant i nie mam już ulgi ze względu na wiek, mimo że czasem ciężko jest pracować, jak trzeba siedzieć w labie, a stypendium to śmiech na sali.

aPoCoMiLogin commented 1 year ago

Ad.1 Ja się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Dlaczego jako pracownik mam się jeszcze przejmować podatkami? Pracuję, dostaję wynagrodzenie, raz w roku elektronicznie dostaję PIT do opłacenia/zwrotu i koniec. Nie chce utrudniać sobie życia comiesięcznym myśleniem o podatkach. Skoro pracodawca ma księgowość i odpowiednie narzędzia, niech pracodawca to robi. Ja wolę skupić się na pracy.

jeżeli nie widzisz ile w tych podatkach wychodzi, to nie widzisz problemu po podwyżkach podatków, oraz tego ile realnie zarabiasz, nie rozumiesz czym jest brutto i netto, bo zawsze interesuje cię tylko ile na rękę, a nie ile faktycznie dostałeś pieniędzy za wykonaną pracę. efekt jest taki że ludzie nie mają pojęcia jak dużo oddają kasy na podatki/daniny, a podwyżki podatków przechodzą bez większego echa, jedynie pracodawcy/właściciele firm/kadrowe/księgowe się wkurzają, bo wydatki są zwiększane, bez realnej korzyści dla pracownika.

telotony commented 1 year ago

Ad. 2 - Ja już poruszałem ten temat w wątku #88.

telotony commented 1 year ago

Pytanie dlaczego komuś ma ulga przepadać tylko dlatego że nie popracował zgodnie z peselem do 26. To właśnie tworzy niesprawiedliwość. Musisz mieć możliwość skorzystania z ulgi tak jak inni bo jak zachorujesz do 26 r. życia to ci wszystko przepada studia i ulga. I co wtedy masz być wykluczonym z ulgi mimo że nie mogłeś skorzystać nie z twojej winy. Ulga do 26 roku życia jest niesprawiedliwa. Każdy powinien móc tyle samo odliczyć co by nie robił.czyli powinna być konkretna kwota do odliczenia.l bez limitu wieku.

Champion0081 commented 1 year ago

Określenie sztywnego progu w formie bezwzględnej kwoty w https://github.com/ProjektyUstaw/Ustawy-o-PIT/blob/main/wersje%20tekstowe/PIT%20dla%20zatrudnionych%20-%20ustawa.md#art-16-ulga-dla-m%C5%82odych jest trochę niekonsekwentne. O ile już powinna to być krotność jakiejś zmieniającej się kwoty tak jak np. kwota wolna jest dwunastokrotnością minimalnego wynagrodzenia. Poszedłbym jednak jeszcze dalej i jeśli dobre jest zwolnienie z podatku 26 latka to dlaczego nie 27 latka? Albo może po prostu zwolnienie powinno następować w momencie urodzenia się dziecka? Stmulowałoby to demografię szczególnie jeśli zwolnienie zwiększałoby się wraz z pojawieniem się kolejnych dzieci!

Fuksmate commented 1 year ago

co do 1 pkt. dość dziwne myślenie, strój roboczy i narzędzia potrzebne do pracy też ma pracownik sobie ogarniać żeby wiedział ile kosztują narzędzia do jego pracy?

matewka commented 1 year ago

Widzę, że ta dyskusja odbywa się na bardzo zrównoważonym poziomie, tzn. każdy przedstawia swoje zrównoważone kontrargumenty i nic z tego nie wynika.

Może zamiast tego powinniśmy zadać sobie pytanie, po co są te przepisy? Co chcemy nimi osiągnąć?

Ad. 1.

Żyjemy w społeczeństwie. Nie możemy określać obowiązku odprowadzania podatków przez pracodawcę jako zajęcie nieadekwatne dla niego, tylko dlatego że "to nie jego sprawa". Skupmy się raczej na tym, która z opcji jest korzystniejsza na bazie wyższych założeń.

Tymi wyższymi założeniami mogą być np. sprawiedliwość społeczna, prostota przepisów, deregulacja itp. itd.

Gdyby pracownik sam musiał odprowadzać podatki, niewątpliwie przyczyniłoby się to do świadomości społecznej w kwestiach fiskalnych, ale z kolei nałożyłoby dodatkowy obowiązek dla każdego pracującego Polaka, który ponadto nie miał do tej pory żadnej wiedzy w tym zakresie.

Osobiście jestem wielkim zwolennikiem koncepcji odprowadzania podatków przez pracowników, ale wielokrotnie przekonałem się w ostatnich latach, że społeczeństwo nie radzi sobie z wieloma rzeczami, które dla innych (np. przedsiębiorców) muszą być chlebem powszednim... co wcale nie musi oznaczać, że wprowadzenie tego rozwiązania przyniosłoby chaos fiskalny w kraju. Należy jednak zastanowić się, czy nie narzuciłoby wymogu zwiększenia armii urzędniczej, która by te wszystkie błędne wpłaty i koślawe PITy ogarniała (czego jednak wszyscy chcemy uniknąć). Być może istnieją państwa na Świecie, w których to rozwiązanie się sprawdziło. Być może ktoś takie państwo może wskazać?

Drugie pytanie autora proponuję przenieść do osobnego wątku.

jakubadamiec commented 1 year ago

Widzę, że ta dyskusja odbywa się na bardzo zrównoważonym poziomie, tzn. każdy przedstawia swoje zrównoważone kontrargumenty i nic z tego nie wynika.

Z przykrością stwierdzam, że po jednym dniu wymieniania się tutaj opiniami tracę wiarę, że ten projekt w ogóle kiedyś trafi do sejmu i ktoś nad nim zagłosuje... To nie jest taka prosta sprawa. Zaczynają się pojawiać tematy o których na codzień nikt nie myśli. Są wątki w których wypowiadają się marynarze, są wątki z honorowymi dawcami krwi którzy w tym przypadku tracą dużo na tych ustawach. Ludzie od krypto i giełdy to by chceli płacić podatek 0%. To się nie da połączyć w jedną logiczną całość jak każdy ciągnie w swoją stronę...

Korwin to Wolność, Korwin to Nadzieja!

Champion0081 commented 1 year ago

Może powinniśmy wyjść od tego że ustawa powinna mieć jedną stronę i w szczególności podkreślać że opodatkowanie wynosi 0% i listować tylko obszary?

telotony commented 1 year ago

Określenie sztywnego progu w formie bezwzględnej kwoty w https://github.com/ProjektyUstaw/Ustawy-o-PIT/blob/main/wersje%20tekstowe/PIT%20dla%20zatrudnionych%20-%20ustawa.md#art-16-ulga-dla-m%C5%82odych jest trochę niekonsekwentne. O ile już powinna to być krotność jakiejś zmieniającej się kwoty tak jak np. kwota wolna jest dwunastokrotnością minimalnego wynagrodzenia. Poszedłbym jednak jeszcze dalej i jeśli dobre jest zwolnienie z podatku 26 latka to dlaczego nie 27 latka? Albo może po prostu zwolnienie powinno następować w momencie urodzenia się dziecka? Stmulowałoby to demografię szczególnie jeśli zwolnienie zwiększałoby się wraz z pojawieniem się kolejnych dzieci!

Dobry pomysł, ze zwolnienie mogłoby przypadać rodzicom. Można nad tym pomyśleć.

Ja mówiłem o tym, że kwota powinna być sztywna ale ustalona na zasadzie 50x minimalna krajową (#88) A wiek nie jest dobrym kryterium.

To co Ty mówisz że ulga mogłaby przypadać rodzicom, byłoby dobrym zastąpieniem 500+

telotony commented 1 year ago

Widzę, że ta dyskusja odbywa się na bardzo zrównoważonym poziomie, tzn. każdy przedstawia swoje zrównoważone kontrargumenty i nic z tego nie wynika.

Może zamiast tego powinniśmy zadać sobie pytanie, po co są te przepisy? Co chcemy nimi osiągnąć?

Moim zdaniem ludziom dołożymy obowiązek jak przerzucimy na nich płacenie podatków co ich rozjuszy. Świadomość powinno się wprowadzać inaczej. Pracodawca powinien wysyłać raport pracownikowi z własnej woli ile zapłacił za niego opłat super brutto.

Jak ludzie zaczną płacić podatki sami to będą zapominać i będzie więcej urzędników trzeba do obsługi tego poza tym jest masa ludzi która naprawdę pracuje a jest ani niepismienna ani bez kultury i ciężko się rozmawia. Zrazimy ich tym pomysłem.

Kolejna sprawa że to duża zmiana a jak ww. watpliwa, mimo że intencją sluszna

GrzegorzAXE commented 1 year ago

Ad. 1 - opłacanie podatków przez pracowników

Aktualnie w systemie bankowym istnieje mechanizm, że przedsiębiorcy mają specjalne konto VAT, na które automatycznie przenoszony jest podatek. Kwota podatku jest definiowana przez płacącego fakturę i jest tez automatycznie przenoszona na to konto techniczne VAT. W ten sposób przedsiębiorca z jednej strony "widzi" ile dostał przelewu brutto ile jest kwoty VAT, a nie musi sam "odkładać" tej kwoty VAT na to osobne konto. Z tego konta przedsiębiorca nie sobie dowolnie wydawać, a tylko robiąc przelewy podatkowe oraz ZUS.

Ten sam mechanizm można by wykorzystać do opłacania podatków przez pracowników.

Z jednej strony pracownik nie musiał by nic robić, a z drugiej strony pracownik dostawał by od pracodawcy pełny przychodzący przelew brutto i "widział" automatyczny wychodzący przelew podatkowy (czyli miałby na koncie świadomość ile zapłacił podatku). Tak samo można by zrobić z przelewem do ZUS.

Pracodawca też miałby łatwiej ponieważ robił by tylko jeden przelew, a w nim definiował kwoty brutto, PIT, ZUS i gotowe.

telotony commented 1 year ago

Ad. 1 - opłacanie podatków przez pracowników

Aktualnie w systemie bankowym istnieje mechanizm, że przedsiębiorcy mają specjalne konto VAT, na które automatycznie przenoszony jest podatek. Kwota podatku jest definiowana przez płacącego fakturę i jest tez automatycznie przenoszona na to konto techniczne VAT. W ten sposób przedsiębiorca z jednej strony "widzi" ile dostał przelewu brutto ile jest kwoty VAT, a nie musi sam "odkładać" tej kwoty VAT na to osobne konto. Z tego konta przedsiębiorca nie sobie dowolnie wydawać, a tylko robiąc przelewy podatkowe oraz ZUS.

To już jest sensowne, ale nie wiem czy nie wciąż zbyt skomplikowane dla Kowalskiego. Wiele ludzi nie ma kont bankowych. I nie ogarnia internetu. Pokolenie 1950-65. Myślę że nie ma sensu walczyć o to aby ludzi uświadamiać na ten moment. Niektórzy mają mentalność zrób za mnie pomóż mi itd.

GrzegorzAXE commented 1 year ago

Z tego co wiem, to osób bez konta bakowego dostających wypłatę "gotówką w kasie do ręki" jest już znikoma ilość. Dla każdego pracownika moja propozycja nie ma żadnego skomplikowania, ponieważ nie musi nic wiedzieć i niczego robić.

telotony commented 1 year ago

Ja znam ludzi którzy nie posiadają, więc mówię z autopsji. Natomiast druga sprawa że uświadamianie jak bardzo państwo ciemięży Polaków powinniśmy raczej robic kiedy konfederacja będzie odchodzić od władzy a nie zaraz jak dojdzie do władzy.

Ale ogólnie pomysł spoko

telotony commented 1 year ago

No chyba że pijarowo rozegra się to jako ukazanie ile poprzednia władza kosiła

marijuanaa commented 1 year ago

@macwojs to jest jakaś Twoja nadinterpretacja, ze 'medycyna trudniejsza'. Wymienilam 3 kierunki, które wykluczają Cię z normalnej pracy zawodowej. Idąc na nie jestes w stanie pracowac na etat, a w co drugi weekend pojechac na zjazd studencki. W przypadku innych kierunków studiow taka mozliwosc istnieje i masz wybór. Np. pielęgniarstwo mozesz studiować na medycznej uczelni dziennie, tj. od poniedzialku do piątku, mając kazdy dzien zajęty i jeszcze porobione jakieś głupie 'okienka'. Mieszkalam swego czasu ze studentka pielęgniarstwa - wychodzila o 8 rano i wracala o 20 do mieszkania, 3 dni w tyg przez caly semestr. Możesz tez rozpocząć studia pielęgniarskie w Wyzszej szkole lansu, placic za semestr 1k i miec studia online weekendowo. Masz pełen wybór dalszej drogi kształcenia, który możesz dostosować do swojej sytuacji ekonomicznej. W przypadku kierunku lekarskiego, analityki medycznej i farmacji nie ma takiego wyboru. 'Bimbanie' pare lat po maturze, moze wynikac z różnych kwestii. Przykład wyzej przytoczony - stan zdrowia. Może ktoś opiekuje sie chorym chlonkiem rodziny. Może wlasnie ucieka z patologii i musi zarobic na swój byt. Moze... można wymieniać tak dalej. Nie o to w tym chodzi. Jest niewielki odsetek ludzi na w/w studiach jednolitych magisterskich, ktorzy studiując podjeli prace, a ze względu na wiek nie łapią sie na ulge. Nie są to ludzie 'pindzset plusy' (jeśli rozumiesz co mam na mysli), ale ludzie którzy z różnych przyczyn podjęli studia później i chcą móc mieć za co jeść z wlasnych zarobionych pieniędzy. Jezeli nie widzisz roznicy miedzy studiami, ktore codziennie zabieraja po 6-8h z dnia, a studiami, które masz możliwość zrobic online w weekend.... to ja nie wiem. Chcącemu nie dzieje sie krzywda.

marijuanaa commented 1 year ago

@Fuksmate a wiesz, ze w ochronie zdrowia nikogo to nie dziwi? Ratownicy fluo kupuja za swoje, buty, a także gadżety, ktorymi ratuja życie. Scrubsy pielegniarek, opiekunek, położnych sa kupione za swoje. Lekarze kupują za swoje stetoskopy, a teraz USG mobilne. Nawet na niektórych oddzialach sa prywatne termometry, bo dyrekcja nie przewiduje takiego wydatku. Zaskoczony? Czy to cos normalnego, o czym nikt w społeczeństwie nie pamieta?

BartoszPrzybysz commented 1 year ago

Ad. 1 Współczesne społeczeństwo zbudowane jest na zasadzie wzajemnych relacji i zależności między ludźmi, co oznacza, że nie możemy bagatelizować obowiązku pracodawcy do odprowadzania podatków, argumentując, że to nie jego zadanie. Właśnie dlatego powinniśmy skupić się na poszukiwaniu rozwiązań, które będą służyć naszym interesom. Nie ulega wątpliwości, że indywidualne odprowadzanie podatków przez pracowników byłoby trudne dla wielu z nich, a wykluczenie cyfrowe wciąż pozostaje problemem. Ponadto przerzucenie tego obowiązku na pracowników wpłynęłoby na obciążenie urzędów oraz zwiększenie przewlekłości rozpatrywanych spraw. Dlatego też, praktycznym rozwiązaniem jest pozostawienie obowiązku odprowadzania podatków w rękach pracodawców, którzy posiadają narzędzia techniczne i zasoby ludzkie, które umożliwiają im sprawną realizację obowiązków fiskalnych. Należy również podkreślić, że wciąż istnieją wyzwania, które wymagają uwagi i działań. Istotnym problemem jest brak wiedzy na temat podatków, co może prowadzić do nieświadomego naruszania przepisów podatkowych przez pracowników.

Ad. 2 Należy pamiętać, że ulga podatkowa to forma pomocy finansowej, która jest finansowana z budżetu państwa. To oznacza, że wprowadzenie ulgi bez ograniczeń wiekowych dla osób uczących się na studiach z pewnością zwiększyłoby obciążenie budżetu państwa. W tym kontekście, wprowadzenie takiej zmiany byłoby trudne do uzasadnienia, zwłaszcza w obliczu innych potrzeb finansowych państwa. Wprowadzenie ulgi bez ograniczeń wiekowych mogłoby wpłynąć na to, że osoby, które już mają ukończony inny zawód, zdecydowałyby się na podjęcie studiów, mimo że wcześniej nie były nimi zainteresowane, aby tylko móc skorzystać z ulgi. Prowadziłoby to do patologii, w której to osoby podejmowałyby studia oraz z nich rezygnowały w sposób ciągły, aby tylko mieć możliwość korzystania z ulgi przez wiele lat.