Closed kpc21 closed 4 years ago
Przejrzałem statuty kilku-kilkunastu randomowych stowarzyszeń, i większość zarówno przy walnym zebraniu zwyczajnym, jak i nadzwyczajnym ma dokładnie taki sam termin, z którym trzeba zebranie zapowiedzieć – zazwyczaj 14 dni, niekiedy nawet 30 dni. Wydaje mi się, że takich nagłych sytuacji, w których na następny dzień konieczna jest decyzja akurat podjęta przez walne (a nie tylko sama uchwała zarządu), raczej nie ma... Nawet, jak urząd wymaga od nas podjęcia jakiejś pilnej decyzji tego typu, to zwykle jest na to jakiś czas i wydaje mi się, że raczej musi on wziąć pod uwagę statut, który też obowiązuje, i nie przewiduje możliwości walnego wcześniej, niż za 2 tygodnie... Ale to kwestia do przedyskutowania z prawnikiem.
Jeśli to możliwe, to ja bym był za tym, by walne, bez względu na to, czy zwyczajne, czy nadzwyczajne, musiało być zapowiedziane z takim samym terminem, te 14 dni jest chyba okej.
A jeśli uznamy, że takie naprawdę pilne sytuacje mogą się zdarzyć (trudno mi jednak taką sobie wyobrazić, a podejmowanie decyzji dotyczących całego stowarzyszenia na gorąco też nie wydaje się być dobrą praktyką), to wg mnie powinny być to minimum 2 dni.
Podział na zebrania zwyczajne i nadzwyczajne nie wynika z ustawy, to jest raczej coś w rodzaju zwyczaju stosowanego przez stowarzyszenia. Nie ma więc też jasnej definicji, czym do końca te dwa rodzaje zebrań się różnią. W praktyce często wygląda to tak, że walne zwyczajne jest zwoływane w jakimś stałym interwale np. rocznym (niektóre stowarzyszenia nie przewidują nawet możliwości organizacji zwyczajnego walnego poza tymi terminami) po to, by zatwierdzić sprawozdanie finansowe i wybrać nowe władze, a kiedy jest konieczność lub wola podjęcia jakiejś dowolnej decyzji poza stałym terminem walnego zwyczajnego, zwołuje się nadzwyczajne.
ngo.pl walne nadzwyczajne definiuje jako:
To zebranie zwoływane w innym niż zwykły tryb pracy terminie, wtedy, gdy zachodzi taka potrzeba.
BTW. HS-Wro ma 3 dni. BTW. BTW. Pomorze ma 7 dla nadzwyczajnego. Da się? Da.
Da się, inne stowarzyszenie, którego jestem członkiem ma np. „Nadzwyczajne Walne Zebranie członków odbywa się nie później niż w terminie dwóch miesięcy od dnia zgłoszenia wniosku, o którym mowa w ust. 1 powyżej, przy czym nie wcześniej niż w terminie jednego miesiąca od dnia poinformowania członków Stowarzyszenia o zwołaniu takiego zebrania.”.
Rozwijając trochę temat i uzasadniając tę zmianę (nie każdy był na spotkaniu) – nie wskazując minimalnego wyprzedzenia, z jakim musi zostać zwołane walne nadzwyczajne narażamy się na możliwość wystąpienia sytuacji, w której zarząd zsabotuje walne, zwołując walne nadzwyczajne na np. na za 5 minut – z takim wyprzedzeniem, w którym nikt nie zdąży się nawet o nim dowiedzieć. I podejmując samodzielnie jakieś decyzje, które nie leżą w jego kompetencjach.
Nie mówię, że tak by się stało, bo tak raczej by się nie stało, przecież się w miarę dobrze znamy. Ale statut, który na coś takiego pozwala, to bubel, a nie statut.
Zdecydowanie się zgadzam, musi być minimalny czas. I ja spośród tych możliwości dałbym 3 dni, żeby była pewność co do wyższej liczby obecnych. W sytuacjach kryzysowych zarząd sam przecież może podjąć decyzję bez zwoływania walnego i moim zdaniem od tego m.in. jest zarząd. Coroczne walne, na którym podejmujemy istotne sprawy. Nadzwyczajne, w razie kolejnych istotnych spraw. I zarząd w razie potrzeby nagłej decyzji.
Było na ten temat dużo dyskutowania dzisiaj, spróbowałem zebrać to w padzie:
- Kwestia harmonogramu zebrań nadzwyczajnych
- jakie są warunki przegłosowania na 1 terminie
Zazwyczaj jest to zwykłą lub bezwzględna większość głosów przy zachowaniu zasady obecności co najmniej 50% członkow
- jakie są warunki przegłosowania na 2 terminie
Drugi termin ogłaszany jest najczęściej ze względu na trudności zebrania kworum więc odbywa się przez zwykłą lub bezwzględną większość głosów gdzie kworum nie jest wymagane
4. pod jakim warunkiem może się odbyć 2 termin
- kiedy może się odbyć 2 termin
- tak samo jak w pierwszym terminie
Ktoś powiedział że ze względów bezpieczeństwa 3 dni od pierwszego terminu, lepiej będzie zapisać : nie wcześniej niż 3 dni lecz nie później niż np miesiac - za 3 dni może akurat wypaść święto czy inna ważna sytuacja Choć moim zdaniem może być ogłoszony w ten sam dzień co 1wszy 15 minut później. Nie ma w tym nic niebezpiecznego z prostego powodu - skoro ustalimy ze 1wszy termin musi byc ogłoszony co najmniej 14 dni przed to jest to wystarczająca ilość czasu by się zebrać i raczej uniemożliwia podjęcia nagłych dziwnych decyzji.
Jest jeszcze jeden aspekt - chyba poradnik NGO to zaleca - zwiększenie ilości do kwalifikowanej ilosci 2/3 głosów w sprawach najwyższej rangi np. zmiana statutu.
Ze względów bezpieczeństwa ważniejsze (apropo obawy podejmowania dziwnych decyzji) jest moim zdaniem ograniczenie takiego spotkania do głosowana jedynie nad sprawami ogłoszonymi w powiadomieniu do członków (plan przebiegu obrad), co uniemożliwia podrzucenie jakiejś dziwnej decyzji w ostatniej chwili.
- kiedy się może odbyć 1 termin
- hipoteza: musimy coś zrobić w trybie natychmiastowym, bo inaczej polskie prawo nam zrobi kuku
- propozycja Jacka: ogłasza się pierwszy termin z wyprzedzeniem przynajmniej dwóch dni roboczych (czyli najwcześniej za 3 dni)
co do hipotezy - każda ogłoszona zmiana w dzienniku ustaw uprawomocnia się w 14 dni więc zawsze jest czas do działania, także takie rzeczy nie dzieją się z dnia na dzień, wcześniej już wiadomo ze ustawodawca pracuje nad nowym prawe więc zazwyczaj czasu jest dużo więcej . Takze 14 dni nie jest czymś złym a pozwala członkom na odpowiednie ułożenie spraw poza haerspejsowych (powrót z wakacji, czy podróży służbowej też zazwyczaj wyczerpuje sięw 14 dni) by umozliwić obecność na spotkaniu.
Tutaj obawa była raczej przed sytuacjami, gdy czegoś nie dopilnujemy, o czymś zapomnimy, i od urzędnika się dowiemy, że coś takiego jest potrzebne, wymagane, i jak tego nie zrobimy, poniesiemy konsekwencje finansowe.
Z drugiej strony, z tego, co rozmawiałem z Bellem z HS-Krk (obiecał jeszcze skomentować tego PR-a swoimi słowami), takie sytuacje i tak praktycznie się nie zdarzają, bo zakres odpowiedzialności walnego jest bardzo ograniczony i tak naprawdę za prawie wszystko, poza ew. odwoływaniem zarządu, gdyby zaczął coś odwalać, i zmianami statutu, robi zarząd.
Hej (gościnnie z hskrk), Trochę dokładniej opiszę co miałem na myśli. Główną rolą walnego w mojej opinii jest stanowienie o zarządzie i innych organach, nadzorowanie go oraz ew. zmiany statutu. W praktyce nie zdarza się że walne potrzebuje podjąć decyzję spoza powyższej listy, równocześnie nie wchodząc w obowiązki i rolę zarządu. Praktycznie wszystkie decyzje raczej będą podejmowane przez zarząd (to oni odpowiadają za swoje decyzje finansowo i karnie) jak i również oni są wpisani w KRSie w sposobie reprezentacji. osobiście kwestie terminów widzę tak że 14 dni wyprzedzenia do zwykłego walnego, drugi termin około 7 dni później, natomiast walne nadzwyczajne z wyprzedzeniem 7 dni (na prawdę nie ma potrzeby mieć możliwości walnego na już)
W ankiecie 8 głosów na tak vs. 1 głos na nie: https://forum.hs-ldz.pl/t/minimalne-wyprzedzenie-ogloszenia-walnego-nadzwyczajnego/136
Można merge'ować, ale potrzeba approvali.
Ja bym dał nie więcej, niż jeden dzień. Dlatego, żęby w razie nagłej sytuacji nie zablokować się.